20 cze 2016

Park Narodowy Yosemite. Stany Zjednoczone 1984

Leży w środkowej Kalifornii, na zachodnich zboczach gór Sierra Nevada. Jest  znany ze względu na granitowe urwiska, wodospady, czyste potoki, skupiska mamutowców olbrzymich (sekwoi) oraz różnorodność biologiczną. Ponad 95% powierzchni parku stanowią tereny nieprzekształcone w znacznym stopniu przez człowieka. Obszar dzisiejszego parku narodowego był według badań zamieszkany od 3500 lat temu. Mieli wtedy przybyć w to miejsce Indianie z ludu Miwok. Lokalne plemię zostało później nazwane Ahwahneechee. Plemię to prowadziło życie koczownicze, choć w dolinie Yosemite powstało kilka stałych osad. Sytuacja Indian w tym regionie pogorszyła się wraz z wybuchem gorączki złota w 1849 r. Zostali oni wtedy zmuszeni do rywalizacji o dobra naturalne ze znacznie lepiej uzbrojonymi amerykańskimi kolonizatorami. Rdzenna ludność starała się jednak stawiać opór górnikom, co spowodowało powstanie w 1851 r. Batalionu Mariposa, który miał zwalczać agresję ze strony Indian. Był on złożony z ochotników. Podczas pogoni za wycofującą się grupą Indian członkowie tej organizacji wkroczyli do Doliny Yosemite. Relację z tego miejsca opisał Lafayette Bunnell, co przyczyniło się do rozsławienia bogactw naturalnych tego miejsca, pojawiło się zagrożenie nadmiernego wykorzystania środowiska przyrodniczego przez prywatnych inwestorów. Dlatego też Kongres, po złożeniu wniosku przez tamtejszych osadników, podjął decyzję o utworzeniu rezerwatu na terenie doliny.

                                                               foto: Jacob Bolm



                                                           foto: Alex Rota



                                                                   foto:  |Dusk|



                                                                           foto:  |Dusk|



                                                                        foto: BJ



                                                                        foto: BJ



                                                           foto: Moritz Kellermann 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz