Obyczaj wiązany dziś z karnawałem i trwający przez 10 dni aż do wtorku przed Popielcem włącznie polega na korowodach i pochodach przebierańców w różnych kostiumach z głośną muzyką. Obyczaj ten pochodzi z najwcześniejszych czasów kolonizacji słowiańskiej na Bałkanach. Nazwa odnosi się do głównej postaci święta w charakterystycznym futrzanym kostiumie, zwanej Kurent lub Korent (w liczbie mnogiej Kurenti) i symbolizującej moc płodności, rozrodu i szczęścia oczekiwanego nadchodzącą wiosną. W tej mierze porównuje się pochody Kurentów do dionizyjskich rytualnych pochodów płodności. Strój świąteczny Kurenta, którego masa dochodzi nawet do 30–40 kg, jest sporządzony z wyprawionej skóry owczej i jest obszernym luźnym płaszczem o dość szerokich rękawach, przepasanym łańcuchem metalowym z pięcioma krowimi dzwonkami dającymi trzy tony. Największy z nich umieszczony jest z tyłu, dwa średnie po obu bokach ciała, a dwa najmniejsze na brzuchu. Przybraniem głowy jest swoista maska z dwóch zszytych płatów sztywnej skóry z ostrym zwierzęcym pyskiem, jakby np. wilka, z długim czerwonym ozorem spadającym na piersi Kurenta. Częste są również czerwone i czarne obwódki wokół ślepii maski, wzmagające wrażenie grozy. Również krowie rogi dodane do szczytu maski, rosochate patyki, lub stylizowane pręty połączone poprzeczką z przymocowanymi wstążkami z kolorowej gofrowanej bibuły – zależnie od lokalnej wersji tradycyjnego stroju -- podpowiadają symbolikę zwierzęcej jurności i płodności. Maska przybrana bywa często skrzydłami z ptasich (chętnie gęsich) piór i końskim włosiem.
Pochód Kurentów odwiedza mijane zagrody i domostwa odczyniając hałasem i dzwonieniem uroki i złe wpływy nagromadzone przez zimę. Kurenty kroczą pochyleni, rzucając na boki głowami w maskach i poruszając biodrami by wydobyć dźwięki z dzwonków, oraz trzaskają drewnianymi pałkami zwieńczonymi kolcami jeża. Kobiety ofiarują Kurentom chustki przywiązując je im do pasa, oraz naczynia gliniane tłuczone u ich stóp. Także Kurenty żartobliwie przymuszają napotkane młode kobiety do markowania z nimi kopulacji na drogach wiejskich, co potwierdza charakter obyczaju. Inny zwyczaj związany z Kurentowaniem, to rzucanie przez gospodynię garnkiem ze strychu domu za pierwszym obcym pojawiającym się rano w obejściu. Pochodowi towarzyszy czerwono lub czarno przybrany diabeł (hudič, zlodej, vrag) ubrany w sieć do łowienia dusz.
Kult ten kiedyś miał szerszy niż obecnie zasięg wnioskując z lokalnie różnych tradycji i sposobów sporządzania kostiumów. Historycznie zanikający już zwyczaj odrodził się po paradzie w starożytnym mieście Ptuj w 1939 roku dając początek tak znakomicie dziś rozwiniętej tradycji. Miasto Ptuj jest obecnie (2009) niezrównanym ośrodkiem tego obyczaju i obecnie ma zarejestrowanych 36 bractw Kurentów, właśnie noszących maski z porami i wstążkami, podczas gdy rogi krowie noszone są przez bractwa Kurentów z okolic Haloze i Lancova vas i częściej noszą brązowego koloru kożuchy owcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz